Forum :: Forum o niezapomnianej Aaliyah :: Strona Główna
O kontrowersjach i image

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum :: Forum o niezapomnianej Aaliyah :: Strona Główna -> Ogólnie o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexa
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 2204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:34, 02 Gru 2007    Temat postu: O kontrowersjach i image

Jak wiadomo wiele "artystów" wbija się na szczyt popularności, nie muzyką, ale swoim image i skandalami. Dźwięk schodzi na drugi plan, bo liczą się tylko kontrowersje czy wygląd. Kto wg. Was jest przykładem takiego muzyka?
Ja chętnie zacznę od Marilyn'a Manson'a. W swoich licznych zachowaniach ociera się o kicz i choć kiedyś tworzył przyzwoitą muzykę (pewnie dlatego, że producentem kilku pierwszych albumów był geniusz - Trent Reznor, wokalista Nine Inch Nails), to totalnie się zeszmacił.
W w ogóle ja tego faceta nie toleruję, dla mnie to jest tani muzyk, przerost formy nad treścią, robi z siebie pajaca, choć jest bardzo inteligentny. Owszem, szokował ileś lat temu, teraz jest żałosny. Obecnie robi wrażenie chyba tylko na babciach, których wnukowie czczą MM.
Warto wspomnieć Eminem'a. Ten z kolei odniósł sławę obrażając innych, czy to w tekstach czy teledyskach. Takie promowanie jest wg. mnie godne politowana. Jedyne, co niektórzy mogą mu zawdzięczać to fakt, iż otworzył drogę do sławy białym raperom.
Są tez takie "artystki", w stylu Dody czy Rihanny, które otwierają sobie drogę do sławy seksualnością i żadna nie ma chyba szacunku do siebie. Z tym, że Doda zachowuje się tak, bo widać lubi, a Rihanna, cóż. Kto wie czy wytwórnia nie wywiera na nią jakiegoś wpływu, w końcu jest młoda i głupia, na pewno nie potrafi się sprzeciwić.
Kolejną sprawą są muzycy np. black/death metalowi z tym swoim uwielbieniem do palenia kościołów, satanistycznych symboli, itp. I z jednej strony to się wydaje śmieszne, a z drugiej nie bardzo, bo to nie są suche fakty. Wokalista zespołu Mayhem cytuję: "zakopywał swoje ubrania w ziemi żeby pachniały zgnilizną, spał w kostnicy, wdychał z worka zapach zgnilizny, powstający z martwych ptaków, które zbierał, na koncertach ciął się nożem i pił swoją krew, a czasem zdarzało się mu pociąć kogoś z zespołu". Boże. I wyobraźcie sobie, że byli jeszcze jacyś tego entuzjaści.
Dalej - G.G. Allin. Jeden z największych degeneratów w historii rocka.
Naprawdę Manson zdaje się być przy nim niewinnym aniołkiem. Nawet nie ma sensu opisywać, tego co robił, bo to wykracza poza granice ludzkiej świadomości.
Teraz przejdę do raczej innych przypadków. Czasem jest tak, że jakiś muzyk nagrywa świetny repertuar, ale ludzie zwracają na niego uwagę z powodu zachowania, choć tak naprawdę on sam wcale do tego nie dąży. Spójrzmy na Amy Winehouse. Ileż to osób ją zna! Ale ileż to osób zna jej muzykę...
Ja sama wątpię, by Amy robiła szum wokół siebie. Ona jest prawdziwa, nie udaje, cóż, jest jaka jest. Liczy się jej genialny głos, a nie, że jest uzależniona od alkoholu i, że cośtam zrobiła. Ale w dzisiejszych czasach coraz mniej patrzy się na talent, teraz liczą się plotki i wszystko to, co nie jest najważniejsze. Gwiazdą może być każdy. Wystarczy ładna buźka, charyzma, możesz być beztalenciem. Taka jest prawda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imka
Stały bywalec



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Nie 20:53, 02 Gru 2007    Temat postu:

Mansona zna wiele ludzi, bo facet ostatnimi czasy totalnie się skomercjalizował. Kapele takie jak Cradle of Filth, Dimmu Borgir, czy Behemoth z pewnością robią dobrą muzyke, ale to głównie kontrowersyjny wizerunek pozwolił im się wybić tak wysoko.




Co Wasze babcie rzekły by na ich widok?? Very Happy

Eminem bardzo dużo zdziałał dla białego rapu, co nie wyklucza faktu że jego zachowanie chwilami jest denne. Prawdziwy artysta nigdy nie powinien się dopuszczac zdobywania kariery "po trupach", powinien wystarczyć sam talent. Eminemowi widocznie nie wystarczył.
Doda pomimo ładnej barwy głosu, ma nudne piosenki i niesmowity talent do promowania własnej osoby. W końcu gdyby nie ten image polskiej barbie, to niewiele osób by panią Rabczewską zauważyło. I cóż z tego że na każdym kroku robi z siebie pustaka?? Ważne, że ludzie kojarzą jej nazwisko. Co do Rihanny, to mam nadzieje, że ta panienka jeszcze się ocknie. O wiele bardziej pasował do niej ten egzotyczny, karaibski styl znany z płyty "Music to the sun", niż to lansowanie własnego ciała. No i skoro mając 19 lat biega po scenie w samej bieliźnie, to przepraszam bardzo, ale co będzie gdy skończy 25??
Jeśli chodzi o pozytywne szokowanie, to w pierwszej kolejności przychodzi mi na myśl Bjork. Kobieta często zaskakuje pomysłowym wyglądem, czy aranżacjami, nie robiąc z siebie przy tym pośmiewiska, a wręcz przeciwnie. Nie wszyscy rozumieją jej muzyke, ale wszyscy darzą ją szacunkiem, bo Bjork to genialna postać i jeszcze nigdy nie zawiodła fanów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 2204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:45, 03 Gru 2007    Temat postu:

Hm, ja tu jeszcze dodam Slipknota, którego muzycy kochają głupie przebieranki. Chociaż te maski są dość interesujące ;P



No i właśnie, o ile Cradle of Filth czy Dimmu Borgir wyglądają w tych odzieniach dość żałośnie, to panowie z Behemotha mają w sobie urok Wink
Poza tym ten zespół to taka nasz duma narodowa Very Happy

A jak chcemy mieć szczyt kiczu to proponuję ich. Powinniście pamiętać z jakże ekhm. zaszczytnej wygranej na Eurowizji. Gdyby nie wygląd, nikt nie zwróciłby uwagi.



Ale w ogóle to większość zespołów black/death metalowych szczególnie nie różni się wizerunkiem.

Z innej beczki - jeszcze o Madonnie zapomniałam! Shocked
Mimo wszystko ją szanuję, bo pokazała, że chcąc można zdziałać wszystko. Szokowała, ile mogła, złamała wszelkie bariery, które ileś lat temu były nie do przekroczenia i jeszcze musiała udźwignąć ciężar krytyki, bo ludzie jej nie oszczędzali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imka
Stały bywalec



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 22:17, 03 Gru 2007    Temat postu:

Dimmu Borgir, Cralde of Filth i tym bardziej Lordi, wyglądają w swoich kostiumach jak postacie z taniego horroru. A Behemoth mają w sobie tą nutke tajemniczości, wokalista ma takie "szatańskie" spojrzenie, aż wieje grozą gdy pojawia się na ekranie Smile To sprawia że są bardziej przekonujący i jestem normalnie dumna że z Polski pochodze, gdy czytam na amerykańskich forach "Behemoth rocksssss" Very Happy
Wizerunek Cradle of Filth może i budził grozę, gdy panowie dopiero rozpoczynali kariere na ścieżce metalowej (początek lat 90-tych). Teraz to bardziej śmieszy niż przeraża, choć zdarzają się przypadki, które traktują taki image "śmiertelnie poważnie" Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum :: Forum o niezapomnianej Aaliyah :: Strona Główna -> Ogólnie o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy