Forum :: Forum o niezapomnianej Aaliyah :: Strona Główna
Oceniamy płyty :D

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum :: Forum o niezapomnianej Aaliyah :: Strona Główna -> Na każdy temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Imka
Stały bywalec



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 23:20, 02 Lip 2008    Temat postu: Oceniamy płyty :D

Wiadomo że muzyka to rzecz gustu, a ten temat ma na celu przybliżenie nam gustów pozostałych użytkowników Smile Oceniamy tu płyty wszelakie, począwszy od najnowszych, a skończywszy na tych które dopiero co trafiły w Wasze ręce, lub które szczególnie Was zauroczyły (lub wręcz przeciwnie). Możemy oceniać w skali 1-6 i wymieniać najlepsze Waszym zdaniem kawałki, oraz oczywiście kilka zdań na temat albumu Smile
Mam nadzieję że pomysł wypali xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Imka dnia Śro 23:21, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imka
Stały bywalec



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 0:06, 03 Lip 2008    Temat postu:

Pati Yang - "Silent Treatment!" 6-/6
Dowód na to, że w Polsce mówi się nie o tych artystach co trzeba. Płyta wprost przepiękna, bardzo oryginalna, różnorodna i klimatyczna! Nawet taka rockowa dusza jak ja znalzała coś dla siebie. Od czasów Aaliyah, żaden krążek spoza półki metal-rock nie zdołał mnie tak zachwycić Smile Można by o tej płycie mówić godzinami, ale i tak żadne słowa nie oddadzą jej piękna Smile Pati balansuje pomiędzy popem, rockiem, a muzyką alternatywną i wychodzi jej to znakomicie.
Moi faworyci z płyty to: "All that is thirst", "Reverse the day", "Unquiet", "Soul for me" i "Giant cat woman". Oprócz kawałków płyty, polecam też inne genialne piosenki Pati: "Jaszczurka", "Black point" i "Underlegend".
Natalia Lesz- O bardzo oryginalnym tytule "Natalia Lesz" xD 4-/6
Nie uważam, żeby szum medialny wokół pani Lesz był uzasadniony. Wprawdzie płyta jest całkiem niezła, ale nie grzeszy oryginalnością, podobnie jak głos Natalii. Strona muzyczna całkiem ciekawa, do niektórych kawałków przyjemnie się powraca. Nadaje się na romantyczny wieczór we dwoje Wink
Najlepsze kawałki: "Crush", "Stranger", "Power of attraction".
Duffy - "Rockferry" 5/6
Duffy dysponuje dobrymi warunkami wokalnymi, a dodajmy do tego świetną strone muzyczną i mamy perełkę wśród płyt Smile Piosenki są bardzo klimatyczne i pozytywnie nastrajają słuchacza Very Happy Duffy na pewno prędko nie zniknie, bo jest grubo ponad wszystkimi popowymi panienkami, którym wydaje się że umieją spiewać.
Ulubieńcy: "Rockferry", "Mercy", "Serious", "I'm scared".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Imka dnia Sob 22:48, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 2204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:49, 11 Lip 2008    Temat postu:

Alicia Keys ‘As I Am’
To nie jest zły album. Pomimo zakatowanego przez media ‘No One’, któremu bliżej do komercyjnego popu niż do prawdziwych soulowych brzmień, które sprawiło, że prawie uwierzyliśmy w spadek formy Alicii. Drugi singiel ‘Like You'll Never See Me Again’ nasuwa skojarzenia z ‘Purple Rain’ Prince’a, oczywiście pod względem poziomu zostaje daleko w tyle. Główną wadą tego kawałka jest słaby podkład i sposób, w jaki śpiewa panna Keys. Wiemy, że dysponuje rewelacyjnym głosem, ale tu słyszymy tylko, jakby bardzo się męczyła. Miało być emocjonalnie i wzruszająco, w zamian za to odnosimy podobne wrażenie jak przy pierwszym singlu – ona brzmi, jakby dobiegała końca swojej skali głosu. Najlepsze kawałki wyszły spod pióra Lindy Perry – ‘Superwoman’, który śmiało może kandydować do hymnu wszystkich kobiet, lekko bluesowe, piękne ‘The Thing About Love’ i chyba najlepszy kawałek na albumie ‘Sure Looks Good to Me’, które idealnie pokazuje siłę i tym razem nawet zadziorność głosu Alicii. Jednocześnie przypomina mi ‘Giving Up’ Aaliyah – nie podkładem, stylistyką czy sposobem śpiewania, ale faktem, że czarne wokalistki mogą odnaleźć się w bardziej rockowym repertuarze. Dużym plusem albumu jest też ‘Lesson Learned’, oczywiście ze względu na duet z John’em Mayer’em. Można żałować jedynie, że nie przypada mu większa część wokalna. Na płycie są też kawałki, które mogłyby być potencjalnymi hitami – ‘Wreckless Love’ czy ‘Teenage Love Affair’, ale one nie wzbudzają większych emocji. Warstwa tekstowa ‘As I Am’ raczej nie zachwyca. Oczywiście w lirykach Alicii można dopatrzeć się wielu ważnych przesłań, jednak tematy, które porusza są zbyt oklepane. Ktoś może powiedzieć: ‘O czym może śpiewać kobieta?’. Otóż, jest wiele równie wdzięcznych tematów jak miłość, warto pomyśleć o różnorodności. Sumując, Alicia zmieniła sposób śpiewania, z pewnością wiele się nauczyła, ale momentami jest bardzo manieryczna, co nie wychodzi jej na dobre. Za to wreszcie ma okazję w pełni pokazać umiejętności wokalne. Nagrała album, który ciężko porównywać z poprzednimi, album, który sprawił, że muzycznie stanęła w miejscu. Tak czy inaczej zostawia w tyle wiele swoich konkurentek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alexa dnia Pią 12:51, 11 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum :: Forum o niezapomnianej Aaliyah :: Strona Główna -> Na każdy temat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy